dużą przewagę
Na początku drugiej połowy Lakers mieli dużą przewagę w walce o zbiórki, skutecznie pozbawiali Kevina Duranta okazji do łatwych rzutów (najlepszy strzelec sezonu musiał twardo walczyć z Ronem Artestem), ale nie potrafili już uciec gościom. Thunder jeszcze przed przerwą zmniejszyli straty do ośmiu punktów dzięki odważnym wejściom pod kosz rozgrywającego Russella Westbrooka (23 punkty).